Przeczytanie istniejących fragmentów "Kwoki i Buhaja w kosmosie" sprawiło, że nie chce mi się już pisać nic poza "Kwoką i Buhajem w kosmosie". Znów kocham Bukę Barrows i jej męża, Adelaine Barrowsa. Szlag.
Ponieważ średni ze mnie primaaprilisowicz (pierwszy akapit opisywał stan faktyczny), cieszę się, że istnieje ktoś taki jak Rafał Kosik potrafiący trud żartowania brać na siebie. I to udanie!
To ja bardzo się cieszę, ze to nie żart, to co napisałeś.
OdpowiedzUsuńBukę Barrows wszyscy kochamy!
To nie żart!
A ja nie znam :C
OdpowiedzUsuńTylko draken zna. Tak mi się wydaje.
OdpowiedzUsuń