1.04.2011

124. prywata

Przeczytanie istniejących fragmentów "Kwoki i Buhaja w kosmosie" sprawiło, że nie chce mi się już pisać nic poza "Kwoką i Buhajem w kosmosie". Znów kocham Bukę Barrows i jej męża, Adelaine Barrowsa. Szlag.

Ponieważ średni ze mnie primaaprilisowicz (pierwszy akapit opisywał stan faktyczny), cieszę się, że istnieje ktoś taki jak Rafał Kosik potrafiący trud żartowania brać na siebie. I to udanie!

3 komentarze:

  1. To ja bardzo się cieszę, ze to nie żart, to co napisałeś.
    Bukę Barrows wszyscy kochamy!
    To nie żart!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie znam :C

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko draken zna. Tak mi się wydaje.

    OdpowiedzUsuń