27.11.2009

44.

To wina wszechświata, że pewne rzeczy dzieją się tak a nie inaczej. Ale chciałoby się znaleźć jakiegoś mniejszego, a przy tym łatwiej dostępnego winnego.
Kilka minut temu nivak podesłał mi na gg linka do forum NF, na którym JeRzy wkleił pożegnanie Pawła Matuszka, odchodzącego z redakcji NF. Zastanawiałem się, czy coś takiego nastąpi, gdy dowiedziałem się o przydzieleniu redakcji przez wydawcę "opiekuna", który na dzień dobry poddał wszystko, co z NF związane druzgoczącej krytyce. JeRzy zainaugurował działanie sieciowego ruchu oporu, natomiast Matuszek publicznie nie zabrał głosu.
Paweł Matuszek nie był moim wymarzonym naczelnym. Nie rozumiał sieci, czasem miał problem ze zrozumieniem krytyki (jak podczas "sporu" z Jewgienijem, gdy obaj mówili właściwie to samo). Nie przepadałem i nadal nie przepadam za jego próbami uszlachetniania fantastyki i krzywienia się na jej "klasyczne" odsłony. Wszystko to jednak nie zmienia faktu, że był naczelnym starającym się uczynić z NF coś więcej, niż tylko jeszcze jedno kolorowe pismo zapełnione przypadkową treścią i obrazkami. Jego wizja mogła zgrzytać z moją, jednak była przemyślana, ambitna i interesująca. Szkoda, że przegrywa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz