19.04.2010

80. po znajomości

Tym razem nie książka (choć w kolejce czeka napoczęta już powieść Jewgienija), ale strona ze zdjęciami. Znajomość to potrójna, bo strona należy do faceta, którego poznałem osobiście (a nawet piwo żeśmy wypili), a w dodatku znalazłem na niej zdjęcia psa, z którym przez pół roku mieszkałem pod jednym dachem oraz zgotyckowaną własną siostrę. Ponieważ żaden ze mnie fotograficzny specjalista wypowiem się tylko, że te zdjęcia, które widziałem podobały mi się. Tylko do tego gotyckiej siostry muszę przywyknąć. Pamiętam ją przecież jako oseska, chlip.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz